"

Nikt nie ma większej miłości, od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. /J 15, 13/

wtorek, 13 listopada 2012

Moje małe zachwyty - bardzo dobra książka.

Nie mam czasu czytać dobrych książek, mam czas czytać tylko... bardzo dobre książki. Udało się!


"Jezusa z Nazaretu trudno pojąć: żyje dobrowolnie w ubóstwie, ale nie jest ascetą. To standardowy przykład pokory i dobroci - a jednocześnie domaga się od uczniów, aby w razie konieczności poszli z nim na śmierć. To nie moralista - ale obstaje przy nie naruszalności małżeństwa. Głosi miłość, pokój i przebaczenie jako jedyne środki przeciwko spirali nienawiści i przemocy - a przecież jednocześnie mówi, że ci którzy zwiedli innych i przekraczają Boże przykazania zostaną wrzuceni w ognisty piec. Gromadzi ludzkie masy - a upodobał sobie samotność. Wszedł w konflikt z władzą - ale nie zabiega o sławę, urząd czy też koronę. Zna wszystkie prawa i starotestamentalne teksty - lecz nie należy do grona uczniów żadnego z wielkich rabbich. Robi wrażenie posiadaną mądrością - ale nie chwali uczonych, a ubogich w duchu. Dysponuje niezwykłym darem uzdrawiania - a na końcu wydaje się być niezdolnym do uniknięcia męki.
Wszystko w Nim jest paradoksalne, można nawet powiedzieć: niemożliwe. Paradoksalny jest sam początek: dziewica poczyna dziecko. Więcej: człowiek staje się Matką Boga. Paradoksalne Jego nauki: wiara góry przenosi; niemoc zwycięża moc; miłość jest silniejsza od nienawiści. Paradoksalny kres Jego życia: przez śmierć do zmartwychwstania. "

Chcę być jak On, kiedy to czytam...

Zachwyca mnie, to co pisze Peter Seewald, co którąś stronę...Zachwyca i pobudza zarazem.

da

da