"
Nikt nie ma większej miłości, od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. /J 15, 13/
wtorek, 10 maja 2011
Moje małe zachwyty - Matka Boża
Są miesiące, w których Ona jakoś bardziej jest.
Grudzień, październik, maj...
I dlatego zachwyca mnie jej przychodzenie. Może nie takie nadzwyczajne jak we Fatimie, Lourdes czy Gietrzwałdzie (choć też), ale takie codzienne jak w Łk 1, 43.
Maryja przychodzi i do mnie pomimo mojej niewierności i pomimo mojej małości. Przez to przychodzenie do mnie, czyni mnie wartościowym i przynosi mi Jezusa. Właśnie! Kiedy nie mam siły do Niego podejść przynosi mi Go! Czasami mnie prowadzi do Niego. Zawsze delikatnie, z wielką czułością, pełna Łaski - Miłości.
W ciszy zachwyć się Nią...